niedziela, 6 marca 2016

Witamy w Deponii, wysypisku śmieci i jednej z najlepszych gier w jakie grałem.

Witamy w Deponii !

   Ostatnio nie miałem zbytnio w co grać. Większość gierek przeszedłem, a żadna nowa mnie nie zainteresowała. Postanowiłem zatem sprawdzić parę gierek, które kupiłem a w nie nie grałem (albo przecena, albo jakaś okazja, albo chciałem pograć, a komp był za słaby i tak więc o nich zapomniałem). Zza stosu wielu lepszych/gorszych gier wyłoniły się ona...     Deponia. 

  Co prawda z lekką obojętnością, ale jednak włożyłem ją do napędu, i po parunastu minutach była już na dysku. Nie zajmowała za dużo, bo 4gb, więc od razu ją uruchomiłem. Po przewijających się reklamach autorów, które spacją się nie przewijało uruchomiło się menu główne. I ni z stąd, ni zowąd wciągnęła mnie, jak jeszcze nic od 2 lat. Dawno tak się nie śmiałem, dawno tak się nie wciągnąłem i dawno nie czułem tego nostalgicznego uczucia które dała mi ta gra. Świat nie wiedzieć czemu przypominał mi niektóre planety z serii "Ratchet & Clank". To było niesamowite.

 Gra opowiada nam o egoiście, hipokrycie, częściowym nieudaczniku i postaci typowo nie lubianej w Kuwaq (miejscu z którego pochodzi), O Rufusie, który próbuje dostać się do Elizjum, miejscowości na niebie-raju,  według prawdopodobnie każdego mieszkańca Deponii (rozległej planecie- wysypisku śmieci, gdzie tężec podróżuje drogą powietrzną). Mieszka z jego byłą dziewczyną Toni, która oczywiście go nienawidzi, za jego lenistwo, brak pracy i te de. Jego codzienne życie przerywają próby dostania się właśnie próby dostania się do Elizjum, zazwyczaj nie udane, ale fabułę poznajemy wtedy, gdy właśnie mu się częściowo udaje. Niestety przez przypadek miesza się w plan pewnych ludzi dotyczących Deponii, jednak żeby to zrobić potrzebują dziewczyny, a dokładniej Goal, którą "szczęśliwie ratuje" nasz Rufus (oczywiście "bezinteresownie" gdyż jest wielkim bohaterem i człowiekiem). 
Dalej wam nie zdradzę niczego, bo fabuła w tej grze jest geniuszem w czystej postaci, każdy powinien sam ją odkryć ;) Powiem jedno... takiej historii nie da wam żadne anime, żaden film NIC !!!
 Gra cechuje się genialną i oryginalną grafiką (iście komiksową). Oprócz grafiki jest też niesamowity soundtrack, w którego skład wchodzą wzorowane na szantach przerywniki filmowe pomiędzy poziomami ( Posłuchajcie sobie ) Pomiędzy levelami są też ukryte całkiem ciekawe easter egg'i. Sama gra to point-and-click, jeden z lepszych w jakie grałem, który kładę na tym samym miejscu co "Gemini Rue".Jeżeli to was nie przekonuje, to gra ma jeszcze jedno gigantyczne jak ego Rufusa działo... humor. Od dobrych paru lat żadna gra nie zafundowała mi tyle śmiechu ile właśnie ta.

 Gra ma 4 części (4 wychodzi w kwietniu 2016r, więc zarabiajcie już na nią ;)) Więcej wam nie powiem, bo szykuje specjalny odcinek dla tej serii. Jeżeli nie jesteście jeszcze zdecydowani, to mam dla was jeden solidny argument do zakupu tej gry...           droggeljug.

poniedziałek, 29 lutego 2016

Nowy filmik panowie, się szykuje :D



 Nie będę zakładał facebooka dla mojego kanału (może kiedyś). Wszystkie info będę dawał tutaj. Jakoś mnie FB nie jara, wiem że łatwiej i te de, ale wolę tutaj.

 Jako, że mój ostatni filmik stał się dla mnie czymś, z czego jestem niebywale dumny, to następne będą robione w tym guście. Będzie więcej komiksów na kanale, ale gier też nie zabraknie. Następny filmik będzie o :" Superman | Batman Wrogowie Publiczni" , a potem planuję mój wielki "ZOMBIE PROJECT" Który będzie trwał nawet 3 odcinki.

 Mam też zamiar (zgodnie z postanowieniem noworocznym) zabrać się za bloga. Będzie wyglądał tak jak ja chcę i zapanuje tutaj wreszcie ład, zamiast chaosu (to jest blog o mnie, mogę poruszać każdy temat, MAMY FREEDOM !!!)

 Mam coraz więcej subskrybcji !!!! Otóż 4, z czego żadna nie jest moja ^-^  Czyli jak ja mam 4 Subki, to tego bloga aktualnie czyta jedna osoba. Jest dobrze;) https://www.youtube.com/channel/UC6Ev-XWoc1oEfwU0z7a72Ow

 Tak jak wspomniałem, od przyszłego weekendu, mam zamiar zabrać się za do wszystko. Jeżeli Studio JG zaś mówiło mi prawdę, to niedługo będzie unboxning paczki z yatta... ze sklepu który mnie zawiódł, ale mam zamiar dać im ostatnią szansę.

 Jeszcze powiem jeden mój plan, będę miał zamiar zapytać jakiegoś youtubera, co sądzi o moim kanale i o tym blogu, co mógłbym poprawić itd, oraz jak się wybić. Nie chcę się wybijać na kimś, youtube to hobby, odskocznia od wszystkiego, nie traktuję go jak "pasję", to dla mnie zabawa, ale przyjemnie by było mieć grupkę osób które wiedzą o moim istnieniu. Ciągle mam mało filmów, więc po dodaniu właśnie paru następnych produkcji będziecie mogli się spodziewać mojej "reklamy".

 A teraz coś ode mnie. Serie z których jestem dumny i serie które według mnie wyszły słabo:

Dobrze wyszły:


  • Abatholog, czyli ten filmik o komiksach
  • Ponad Czasem
  • Żarcie z Zagranicy
Słabo wyszły:

  • Kalendarz Gradventowy
 Problem polegał na mikrofonie i na formie, którą jest gameplay. Jak mój kanał potrwa dłużej, to na następne święta zrobię dokładnie to samo, w stylu Abathologa. Poza tym, nie potrafię let's playów.


 Co do bloga, będę dalej opisywał wnerwiające piosenki, ale też wnerwiające wydarzenia i wiele więcej, będziecie mieli niespodziankę ;)

Tak więc до свидания towarzysze :D



Dziś 29 lutego... cieszę się -_-.


      Jako, że dziś mamy dzień, który jest owocem miłości bytu o nazwie "rok" z przestępczością, mam dla was ważną wiadomość. Chałwa.

   Facebook daje nam różne powody do radości:
  • Przejście pierwszej fali imigrantów 
  • Nowa demonstracja Kodoeinowców
  • Międzynarodowy dzień międzynarodowych dni
  • Urodziny jakiejś gwiazdy, której w ogóle nie znam
  • Walentynki
  • Czy inne shity ...
   Tak więc jak widzicie, dodatkowy dzień jest NAPRAWDĘ wielkim powodem do zadowolenia. Chociaż nie przypominam sobie 25 grudnia powiadomień, że narodził się wtedy Jezus Chrystus, ale co tam, mamy ważniejsze dni ;)  A międzynarodowy dzień chałwy dla nas nie istnieje (https://youtu.be/V3A9AiLt9nw?t=2s).

  A o co mi tak na prawdę chodzi ? O nic, nudziło mi się :) Ale powiem wam jak ja wykorzystam dodatkowy dzień... przeniosę go na sobotę.

"Kiedy jedziesz autostradą zwaną "życiem", czasami okazuje się, że masz rok przestępny, a to daje ci dodatkowy dzień, dzięki któremu będziesz mógł zjechać na cpn i kupić hod doga, który w ogóle nie jest smaczny i prawdopodobnie jest zepsuty i możliwe że dostaniesz rozwolnienia oraz będziesz musiał skorzystać z tej ohydnej toalety cepeenowskiej, w której przesiedzisz całą noc, bo taką masz sraczkę, ale walić to, liczy się tylko Pokój na świecie"

~~ Paulo Coelho



niedziela, 3 stycznia 2016

No wreszcie coś ciekawego, czyli ukryte przekazy.

     Zanalizowałem już z 2 głupie piosenki. Chciałem się zabrać za trzecią, ale za jaką ? Szał na Donatana i Cleo się skończył, piosenka którą chciałem opisać czyli LINDEMANN- Praise Abort jest po prostu głupia i obrzydliwa, a sam tekst jest paskudny, Gang Albanii ucichł i chyba nie ma takiego szału na niego, poza tym jak wypuszczą jakąś nową głupią piosenkę którą podstawówka zaśpiewa, będą pierwsi w kolejce do mojej serii (dalej pracuję nad nazwą). Tak więc przeglądam sobie różne fora pokemonowoplastikowe i nic. Cały czas nic. Więc myślę przez chwilę, a może jakąś dobrą piosenkę opisać, taką Polską piosenkę, którą większość osób zna. I tak myślę, myślę i wiem, na sylwestra śpiewał taki zespół jak Enej, oni mają coś dobrego na pewno. I nie myliłem się "Kamień z napisem Love" to istny majstersztyk i ciche wyśmianie pokemonoplastików (Pokemon-Osoba ). 

  Teledysk jest czystą adaptacją słów z piosenki.Więc opisując piosenkę, opiszę też teledysk. Jednocześnie wspomnę że bardzo podobało mi się to miejsce gdzie jest nagrana ta piosenka.

 A więc zaczynamy :D

Dałem ci kamień z wielkim LOVE
No bo kwiaty szybko schną 
Jedyne co ci mogłem dać 
To kamień z napisem LOVE

  I to się nazywa MISTRZOSTWO ! Romantyczna kolacja, ona spogląda w jego oczy, a on vice versa. Nagle zza pleców wyjmuje prześliczne pudełko i wręcza swej ukochanej, ta wpatruje się w nie prze szczęśliwa, on powoli je otwiera. Emocje sięgają zenitu, patrzy, patrzy A TAM KAMYK Z NAPISEM LOVE ! To się nazywa prima aprilis. Przecież to jest geniusz w najczystszej postaci ! Wyobraźcie sobie, że mowa tu o materialistce, takiej kobiecie co tylko o pieniądze jej chodzi. Ten to wykrył i daje jej kamyk z napisem LOVE. Normalnie dziki zgon i to na miejscu. Mistrzostwo   



W jubilerskim dziale
Wszystko drogie dam
Kupiłbym korale jedne, może dwa 
I pokochałabyś, i uwielbiałabyś
Lecz na szyi dalej będzie nic
(Hahaha)


   I tutaj jest kolejny geniusz. On jej obiecuje tyle, że kupi jej korale u jubilera, ale takiego wała (hahaha).PRZECIEŻ TO JEST GENIALNE ! Ponownie obiecuje coś tej materialistce, a potem gest Kozakiewicza. Ale robi to w wyrafinowany sposób, idzie z nią to tego jubilera, przymierza jej na szyi, widzi, że jej to się podoba mówi jak pięknie w nim wygląda, a potem SORRY MALEŃKA TAKI MAMY KLIMAT. Jeszcze raz genialne.

Mam już parę złotych
Zbieram drugą noc 
Dałbym tobie kwiatów nawet cały kosz
I tak kochałabyś, i pogłaskałabyś
Potem z głodu łokcie będę gryźć 

Tutaj idealna aluzja, jak to niektórzy potrafią wydawać fortunę na zachcianki koleżanki, a potem głodują. Takie przypomnienie, że on się nie da i jest wytrwały w swoim celu.



Ale ta historia ma też happy end
Bo ten zwykły kamień, okazało się
Że on ze złota był
To chyba mi się śni
Jedno wyjście pozostało mi
(Sorry mała)


Proszę proszę, okazało się, że to czego ona nie chciała, było zrobione ze złota, och cóż za zwrot wydarzeń ! Teraz on ma bogactwo, ale się zastanawia co wybrać...  a wiecie co wybrał ? SORRY MAŁA !

Zabrałem ci kamień z wielkim LOVE
Teraz mam milionów sto 
A tobie dam, co chciałaś mieć
Te kwiaty za złotych pięć

Genialne podsumowanie tego wszystkiego. Wdziera się do jej mieszkania, wydziera jej ten kamień z rąk i ucieka. Ona ni chu chu się nie zorientowała, ten sprzedał złoto, kupił sobie Land Rovera i wyjechał do Norwegii by założyć zespół power metalowy w którym będzie śpiewał o wikingach  i zlitował się nad nią kupując jej te nędzne zatęchłe kwiaty. Dopiero potem wyjechał do Niemiec by przejąć posadę swojego wujka w firmie produkującej truskawki.

Tak więc jak widzicie ta piosenka jest po prostu genialna. Chamska i prawdziwa (czyli jest jak Ozjasz Goldberg) Pozdrawiam i życzę wesołego stycznia :-) 

Abathor poeta, czyli skutki przedawkowania Warhammer 40,000: Space Marine

Jakaż mnie chęć nabrała na poezję. Przeczytajcie sobie:







  A więc możliwe, że ostatnio zacząłem naparzać w gry z universum "Warhammer 40k". Pamiętam, że lubiłem Space Marines zanim wiedziałem, że coś takiego istnieje. Jest to spowodowane tym, że oglądałem różne filmiki na YT (polecam MÓJ KANAŁ ! ) z fanowskim teledyskiem z różnych gier w których były Space Marines. Takich koksów świat nie znał. Oczywiście jako fan Templariuszy do gustu przypadli mi Inkwizytorzy i "Czarni Templariusze". Świat W40K jest genialny, chociażby te fanatyczne oddanie Imperatorowi, czy walka z orkami (czyli heretykami, tak mi się zdaje bo w świecie W40K jestem bardzo słaby, to co wiem to tylko z gier komputerowych, a o tym książki nawet powstają, jest to coś wartego uwagi).Tak więc 2 stycznia tego roku (2016 jak ktoś z przyszłości to czyta, albo ktoś z przeszłości który przeniósł się w czasie) gadałem sobie z moim kumplem na facebooku i tak nagle naszła nas iluminacja poetycka. Zaczęliśmy taką poezję tworzyć, że aż sam byłem pod wrażeniem. Tutaj chciałem wam zaprezentować jeden z moich udanych tworów rymowanych (zrobiony w myśl walki Space Marines :D ):

Z Krzyży las dla Imperatora ułożymy


Heretyków w ofierze dla niego złożymy


Bóg ześle niebawem ogień przenajświętszy


Krzyk niewiernych bytów będzie najgłośniejszy


Na placu żelazna dziewica powstanie

I na ciebie spogląda, diabelski szarlatanie


Będziecie krwawili i z bólu jęczeli

A wasi przyjaciele, będą milczeli


Nasza niebawem zostanie uznana racja


Gdyż wielka jest naszego Imperatora aspiracja


Śmierć wasza długa będzie i bolesna


A wasza kara będzie, nie tylko cielesna

Umysły spaczone, honor zniszczony


Przez nas będzie, ten piękny widok czczony


To wszystko było tworzone dla zabawy, w myśl przekrzykiwania się śmieszniejszymi wierszykami, nie jest to poważny twór :-D